Ile samochodów zarejestrowaliśmy w czerwcu? Jakie modele wybrali Polacy?
Pandemia COVID-19 znacznie utrudniła funkcjonowanie wielu branż. W tym również branży motoryzacyjnej. Wprowadzone obostrzenia nie ułatwiały procesu sprowadzania samochodów z zagranicy, jak również pracy międzynarodowego transportu, czy nawet urzędowego przerejestrowania samochodu z eksportu. Na szczęście to już czas przeszły. Obecnie możemy mówić już o wzroście sprzedaży aut. Ile samochodów zostało zarejestrowanych w Polsce w czerwcu 2021 roku?
Ile samochodów pojawiło się w Polsce w czerwcu 2021?
W szóstym miesiącu tego roku CEPiK zanotował wyraźny wzrost liczby zarejestrowanych samochodów, w porównaniu z poprzednim rokiem, a nawet miesiącem tego roku. Polacy zarejestrowali 51 138 aut osobowych i dostawczych o DMC do 3,5 t. To skok o 24,96% (+10 214 szt.) w porównaniu do 2020 roku, a także wzrost o 6,56% (+3 146 szt.) w zestawieniu z majem tego roku.
Około 7,04% (3 600 szt.) pojazdów zarejestrowanych w Polsce w czerwcu 2021 roku to również pojazdy sprowadzone zza granicy, w ramach reeksportu.
- W Autoplac obserwujemy ogromne zainteresowanie zakupem samochodu używanego. Coraz więcej klientów sprawdza oferty, a także podejmuje znacznie szybciej decyzję o zakupie konkretnego modelu. Czerwiec przyniósł zdecydowany wzrost sprzedaży aut używanych, także tych sprowadzanych zza granicy – komentuje Marcin Korzeniewski, Autoplac.pl
Jakie osobówki kupowali Polacy w czerwcu 2021?
Najczęściej wybierane były popularne marki, ze średniej półki cenowej. Auta z segmentu premium cieszyły się znacznie mniejszym zainteresowaniem wśród kupujących. Liderem w sprzedaży aut w czerwcu 2021 została Toyota (40 639 szt.) odnotowując wzrost o 57,76% w porównaniu z 2020 rokiem. Za nią znalazły się kolejno: Skoda (28 626 szt.) ze skokiem +13,16% (vs. 2020 rok), Volkswagen (20 476 szt.) wzrost o 39,81%, KIA (15 787 szt.) i BMW (12 521 szt.).
Najpopularniejszymi modelami tych marek, które zarejestrowali Polacy w ubiegłym miesiącu, były Toyota Corolla i Yaris, Skoda Octavia, Dacia Duster i Skoda Fabia.
- Wśród naszych klientów najpopularniejszymi autami, które wybierali w ostatnim półroczu były Toyota Yaris i Corolla, a dalej Hyundai Tucson i Kia Sportage. Jak widać, te pierwsze modele najprawdopodobniej są kupowane jako drugi pojazd do gospodarstwa domowego, natomiast SUV-y najpewniej są zastępstwem dla pierwszego samochodu, który już przestał wystarczać swoim właścicielom – mówi Marcin Korzeniewski, Autoplac.pl - Nie da się ukryć, że pandemia zweryfikowała nasze potrzeby i całkowicie zmieniła ich wygląd. Chcąc zachować komfort jazdy do pracy własnym środkiem transportu, decydujemy się na dodatkowe auto w gospodarstwie domowym. Z kolei wybierając komfort podróżowania i większe możliwości dla dużej rodziny, stawiamy już na praktyczne SUV-y, które pozwolą nam cieszyć się jazdą w dłuższej trasie, a także w mieście – dodaje.
Jakie samochody dostawcze zarejestrowaliśmy w czerwcu 2021?
Dane CEPiK informują, że w czerwcu na rynku polskim pojawiło się 7 412 szt nowych samochodów dostawczych, co daje wzrost o 44,57% w zestawieniu z poprzednim rokiem. Wśród nowo zarejestrowanych dostawczaków pierwsze miejsce zajęło Renault (7 284 szt.), a dalej Ford (5 115 szt.), Fiat (4 921 szt.), IVECO (3 469 szt.) i Mercedes (3 081 szt.).
- Myślę, że rynek samochodów dostawczych przeżywa chwilowe zamrożenie, ze względu na trwający proces rejestracji zgłoszeń do programu dofinansowania zakupu samochodów elektrycznych. Wielu przedsiębiorców czeka na rozstrzygnięcie wyników dopłaty do zakupu elektryka, ze względu na chęć włączenia do swoich flot ekologicznych pojazdów, które doskonale sprawdzają się w codziennej pracy, a także świetnie optymalizują koszty – komentuje Marcin Korzeniewski, Autoplac.pl
Jakie są dalsze prognozy?
SAMAR opracował prognozę na drugie półrocze 2021 roku, szacując, że sprzedaż nowych samochodów osobowych powinna osiągnąć poziom 480 tys. szt., dając wzrost o 12% w zestawieniu z 2020 rokiem, a samochodów dostawczych 70 tys. szt. - czyli skok o 17,4% w porównaniu do poprzedniego roku.
- To bardzo dobra wiadomość dla wszystkich producentów samochodów, którzy mogą planować wznowienie produkcji modeli samochodów osobowych i dostawczych. Jestem również przekonany, że te prognozy mogą się jeszcze zmienić na plus, gdyż zainteresowanie zakupem samochodu obecnie jest bardzo mocno widoczne. Zwłaszcza, że coraz więcej osób, mając już doświadczenie z lockdownem, będzie preferowało własny środek transportu, który jest bezpieczniejszy niż publiczny, nawet jeśli jego zakup miałby się wiązać z większą inwestycją i obciążeniem oszczędności - mówi Marcin Korzeniewski, Autoplac.pl
