Najpopularniejsze używane auta elektryczne i hybrydowe - raport Autoplac.pl
Jeszcze kilka lat temu wielu z Was podchodziło do aut elektrycznych z dużą rezerwą, ale dziś sytuacja wygląda już zupełnie inaczej. Elektryki coraz śmielej pojawiają się na rynku wtórnym i trafiają do osób, które chcą jeździć nowoczesnym autem, a jednocześnie zapłacić mniej niż w salonie. Hybrydy zdążyły już zadomowić się w codziennym użytkowaniu, a ich niekwestionowanym liderem pozostaje Toyota. Wyniki raportu Autoplac.pl pokazują, że choć rynek dopiero się rozwija, to ofert jest coraz więcej. Sprawdźcie szczegóły!
Jakie marki elektryków i hybryd są najpopularniejsze?
Zgodnie z danymi z naszego serwisu nie ma jeszcze jednego, wyraźnego zwycięzcy wśród marek. W zestawieniu prowadzi Nissan z udziałem 9,89%, tuż za nim uplasowały się Audi (9,41%) i Kia (7,42%). Tesla, która w sprzedaży nowych aut elektrycznych w Polsce dominuje, w ogłoszeniach na Autoplac.pl znalazła się dopiero na czwartym miejscu z wynikiem 7,18%.
Elektryków wciąż jest mniej niż pojazdów spalinowych, ale z każdym rokiem ich liczba rośnie. Zwiększa się też zaufanie do aut na prąd - sprzyja temu bogatsza infrastruktura ładowania w Polsce, a także większa świadomość kierowców. W ofercie pojawia się coraz więcej modeli od różnych producentów, co przy wsparciu regulacji unijnych napędza konkurencję. A ta z kolei przełoży się na spadek cen, a to scenariusz, który dla kupujących jest po prostu idealny.
Coraz więcej chińskich marek samochodowych
Coraz trudniej nie dostrzec ekspansji producentów z Chin. Na rynku wtórnym w Polsce ich udział jest na razie niewielki, ale w segmencie nowych hybryd i elektryków stają się już wyraźnym zagrożeniem dla dotychczasowych liderów. Wszystko wskazuje na to, że szeroka ofensywa ofertowa w segmencie aut używanych to jedynie kwestia czasu. Na Autoplac.pl można już znaleźć pierwsze ogłoszenia modeli takich marek jak MG czy Polestar, które powoli przebijają się do świadomości kierowców.
Chińscy producenci mają ułatwione zadanie, bo ich ścieżkę na europejskim rynku wytyczyły kilkanaście lat temu marki koreańskie - Kia i Hyundai. Początkowo niedoceniane, z czasem udowodniły, że można łączyć rozsądną cenę z dobrą jakością i niezawodnością. Jeśli auta z Chin powtórzą ten scenariusz i utrzymają przewagę cenową i jednocześnie zyskają dobre opinie użytkowników, to szybko mogą stać się realną alternatywą nawet dla największych rynkowych graczy.
Hybrydowy lider
Według raportu Autoplac.pl rynek używanych hybryd w Polsce pozostaje pod wyraźną dominacją Toyoty. Marka ta odpowiada aż za 48,36% wszystkich ofert sprzedaży, a jej „siostrzany” Lexus zajmuje drugie miejsce z wynikiem 11,71%. Razem daje to blisko 60% całego rynku, co sprawia, że koncern Toyota Motor jest zdecydowanym numerem jeden w segmencie pojazdów dwusilnikowych.
Kolejni gracze, tacy jak Volvo, Kia czy Hyundai, notują już znacznie niższe udziały - zaledwie kilku procentowe - i choć różnica jest spora, w dłuższej perspektywie mogą zacząć stopniowo zmniejszać dystans. Tym bardziej, że ostatnie branżowe raporty pokazują rosnące zainteresowanie hybrydami wśród polskich kierowców.
Dominacja Toyoty w tym segmencie nie jest dziełem przypadku - to marka, która od lat utożsamiana jest z hybrydami. Dla wielu kierowców właśnie Toyota i jej brat z segmentu premium, Lexus, są synonimem aut dwusilnikowych. Sukces Priusa otworzył drogę kolejnym modelom - ekologicznym wersjom Aurisa czy Corolli, które zdobyły popularność nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Dlatego, coraz bardziej prawdopodobne staje się, że hybrydy nie będą jedynie etapem przejściowym między silnikami spalinowymi a elektrycznymi, lecz na stałe zagoszczą w garażach i portfelach kierowców.
Co dalej z rynkiem?
Sprzedaż nowych hybryd rośnie nie tylko dlatego, że kierowcy odchodzą od tradycyjnych silników spalinowych. Wielu z Was traktuje je jako rozwiązanie praktyczniejsze i wygodniejsze niż auta elektryczne, które wciąż wymagają odpowiednio rozwiniętej infrastruktury ładowania. Wciąż otwarte pozostaje pytanie, czy taki trend utrzyma się jeszcze przez kolejne lata, czy może szybciej ustąpi miejsca w pełni elektrycznym pojazdom.
Rynek motoryzacyjny wchodzi w niezwykle dynamiczny okres. Macie dziś do wyboru szeroką gamę napędów - od benzyny i diesla, przez hybrydy, aż po samochody elektryczne i alternatywne źródła jak LPG czy CNG. Jedno nie ulega wątpliwości: potrzeba mobilności będzie zawsze, a auta elektryczne będą odgrywać w niej coraz większą rolę. Czym jednak będziemy jeździć za dekadę lub dwie? Tego scenariusza nie sposób dziś przewidzieć.