Przygotowanie samochodu na sezon zimowy – co warto zrobić?

Zima to wymagający okres zarówno dla kierowców, jak i ich pojazdów. Mróz, śnieg, wilgoć i słaba widoczność potrafią szybko obnażyć wszystkie niedoskonałości techniczne pojazdu. Dlatego przygotowanie samochodu na zimę to nie tylko rozsądna decyzja, ale realny wpływ na bezpieczeństwo i komfort jazdy. Sprawdźcie, co trzeba zrobić w aucie przed rozpoczęciem sezonu zimowego. 

Dlaczego warto przygotować auto zanim spadnie śnieg? 

Przygotowanie auta na zimę to coś więcej niż wymiana opon – to kompleksowe działanie, które ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa, komfortu i niezawodności auta przy spadku temperatury poniżej zera. 

Rozładowany akumulator zimą, przymarznięte drzwi, zaparowane szyby czy brak przyczepności na zaśnieżonej nawierzchni to tylko niektóre z typowych problemów, z jakimi spotykają się kierowcy w tym trudnym sezonie. Im wcześniej zajmiecie się zimowym przeglądem auta, tym większe szanse, że unikniecie porannego stresu, spóźnień i niepotrzebnych kosztów.  

Zimowe opony – bezpieczeństwo to podstawa 

Zmiana opon to jeden z najważniejszych elementów przygotowania samochodu do sezonu niskich temperatur. Zimowe ogumienie jest zaprojektowane tak, aby zapewniać lepszą przyczepność, krótszą drogę hamowania i większą stabilność na śliskiej, mokrej lub zaśnieżonej nawierzchni.  

Jeśli zastanawiacie się, kiedy zmienić opony na zimowe, przyjmijcie prostą zasadę: gdy średnia temperatura w ciągu dnia spada poniżej 7°C – to znak, że opony letnie przestają spełniać swoją funkcję. 

Kolejna ważna kwestia to głębokość bieżnika – minimalna dopuszczalna wartość w Polsce to 1,6 mm, ale w przypadku opon zimowych rekomenduje się co najmniej 4 mm, by zachować skuteczność w odprowadzaniu błota pośniegowego i zapobiegać aquaplaningowi.  

Sprawdźcie również ciśnienie w oponach zimowych, ponieważ spadek temperatury powoduje naturalne obniżenie ciśnienia, co wpływa na prowadzenie auta i zużycie paliwa. 

Coraz więcej kierowców rozważa zakup opon całorocznych, które łączą cechy zimówek i letnich. To wygodne rozwiązanie, szczególnie dla tych, którzy jeżdżą głównie po mieście i nie robią dużych przebiegów. Warto jednak pamiętać, że nawet najlepsze opony całoroczne nie zastąpią w pełni dedykowanego ogumienia zimowego w wymagających warunkach, takich jak jazda w górach czy po oblodzonych drogach. 

Dobrze dobrane i sprawdzone opony zimowe to fundament bezpiecznej jazdy w trudnych warunkach. To właśnie one stanowią jedyny punkt styku samochodu z nawierzchnią – dlatego nie warto na nich oszczędzać ani zwlekać z ich wymianą. 

Akumulator – zimą to kluczowy element 

Niska temperatura to jeden z największych wrogów akumulatora. Gdy słupek rtęci spada poniżej zera, pojemność baterii może obniżyć się nawet o połowę, a przy silnych mrozach – znacznie utrudnić rozruch silnika. Dlatego, przygotowując samochód na zimę nie możecie pominąć sprawdzenia stanu akumulatora – to jeden z kluczowych elementów niezawodnej jazdy w chłodne miesiące. 

Zacznijcie od napięcia i ładowania akumulatora – możecie je sprawdzić samodzielnie za pomocą prostego testera lub podczas wizyty w warsztacie. Prawidłowe napięcie spoczynkowe powinno wynosić około 12,6 V. Jeśli wartość spada poniżej 12 V, warto rozważyć jego doładowanie lub wymianę. Kolejny krok to oczyszczenie klem – zanieczyszczone lub zaśniedziałe połączenia mogą powodować spadki napięcia i problemy z rozruchem, nawet jeśli sam akumulator działa poprawnie. 

Objawy, które powinny Was zaniepokoić to: wolno kręcący rozrusznik, przygasające światła podczas uruchamiania silnika, świecące kontrolki na desce rozdzielczej albo konieczność częstszego doładowywania. Jeśli Wasz akumulator ma więcej niż 4–5 lat i zauważacie powyższe symptomy, jego wymiana przed zimą może uchronić Was przed porannym zaskoczeniem i koniecznością wzywania pomocy. 

Warto też wyposażyć się w kable rozruchowe lub – jeszcze lepiej – przenośny booster, czyli urządzenie umożliwiające awaryjne uruchomienie silnika bez potrzeby podpinania się do innego pojazdu. To niewielki koszt i ogromna oszczędność nerwów, jeśli akumulator zawiedzie w najmniej oczekiwanym momencie. Zimą lepiej być o krok przed awarią niż zostać niemiło zaskoczonym przez mróz. 

Płyny eksploatacyjne – dostosowane do niskich temperatur 

Zimą każdy element samochodu pracuje w trudniejszych warunkach, dlatego tak ważne jest, aby wszystkie płyny eksploatacyjne były dostosowane do ujemnych temperatur. Nawet drobne zaniedbanie, takie jak pozostawienie letniego płynu do spryskiwaczy, może skutkować problemami na drodze – od braku widoczności po zamarznięte przewody. 

Zacznijcie od wymiany płynu do spryskiwaczy na zimowy, czyli taki, który zachowuje płynność przy temperaturach co najmniej do -20°C, a najlepiej do -30°C, jeśli mieszkacie w chłodniejszym rejonie. Zimą brud i sól drogowa szybko osiadają na szybie, dlatego niezawodny spryskiwacz to podstawa widoczności i bezpieczeństwa. 

Nie zapomnijcie również o płynie chłodniczym. Sprawdzenie jego temperatury krzepnięcia to ważna część przygotowania auta na zimę – w warunkach zimowych powinien chronić układ chłodzenia przed zamarzaniem nawet przy temperaturach poniżej -35°C. Zbyt stary lub rozcieńczony płyn może doprowadzić do poważnych uszkodzeń silnika. 

Kolejnym ważnym płynem jest olej silnikowy. Na zimę zalecany jest olej o niższej lepkości (np. 5W-30 lub 0W-30), który zapewni lepsze smarowanie podczas zimnego rozruchu. Jeśli zbliża się termin wymiany oleju lub nie pamiętacie, jaki typ został wlany ostatnim razem – warto to sprawdzić i wymienić zawczasu. 

Na koniec – płyn hamulcowy, choć rzadko wymieniany, również wymaga uwagi. Powinien być wymieniany co 2 lata, ponieważ z czasem chłonie wilgoć, co obniża jego skuteczność i zwiększa ryzyko przegrzania podczas intensywnego hamowania. W zimowych warunkach, gdy droga hamowania i tak jest dłuższa, warto mieć pewność, że układ hamulcowy działa bez zarzutu. 

Zabezpieczenie przed przymarzaniem – drobiazgi, które robią różnicę 

Mróz potrafi skutecznie uprzykrzyć życie kierowcom – szczególnie o poranku, gdy spieszycie się do pracy, a drzwi są przymarznięte, zamek nie reaguje, a wycieraczki przymarzły do szyby. Dlatego, w ramach przygotowania samochodu na zimę, warto zadbać o proste, ale niezwykle skuteczne sposoby zabezpieczenia auta przed skutkami mrozu. 

Zacznijcie od uszczelek w drzwiach – wystarczy zastosować silikonowy smar, który tworzy elastyczną warstwę ochronną zapobiegającą ich przymarzaniu do karoserii. Taki zabieg nie tylko ułatwia codzienne otwieranie drzwi, ale również chroni uszczelki przed pękaniem i deformacją na mrozie. 

Jeśli Wasz samochód nadal posiada klasyczne zamki, nie zapomnijcie o użyciu smaru grafitowego, który zabezpieczy mechanizm przed zamarzaniem i poprawi jego działanie. Warto też mieć pod ręką odmrażacz do zamków – najlepiej nie w schowku, lecz w domu lub kieszeni kurtki - będzie łatwo dostępny w razie potrzeby. 

Wycieraczki zimowe to kolejny element, który ma znaczenie. Modele z odpowiednio zabezpieczonymi piórami, odpornymi na mróz i lód, zapewnią lepszą widoczność i nie będą się łamać przy ujemnych temperaturach. Jeśli wycieraczki zaczynają zostawiać smugi lub przeskakują po szybie – to znak, że warto je wymienić na zimowe. 

Na koniec: osłona na szybę czołową lub plandeka na całą karoserię. To proste akcesoria, które mogą oszczędzić Wam kilkanaście minut skrobania szronu o poranku. Dzięki nim lód nie osadza się bezpośrednio na szybie, a wnętrze auta szybciej się nagrzewa po uruchomieniu silnika.  

Te z pozoru drobne działania skutecznie zwiększają komfort codziennego użytkowania auta zimą i pozwalają zacząć dzień bez zbędnych nerwów. 

Zimowe wyposażenie samochodu – co warto mieć w bagażniku? 

Nagły opad śniegu, gołoledź, problemy z rozruchem czy zablokowane koła w zaspie mogą pokrzyżować plany nawet najbardziej doświadczonym kierowcom. Dlatego, kompletując zimowe wyposażenie samochodu, warto zadbać o praktyczne akcesoria, które pomogą w razie problemów i zwiększą komfort podróży. 

Podstawą jest skrobaczka do szyb i szczotka do śniegu – najlepiej z długą rączką, która ułatwi oczyszczenie całej karoserii, dachu i szyb. Do odśnieżania bardziej wymagającego terenu przyda się też mała łopatka, którą łatwo przechowywać w bagażniku – szczególnie pomocna, gdy zakopiecie się w zaspie. 

Zimą nigdy nie wiadomo, kiedy akumulator odmówi posłuszeństwa, dlatego zawsze warto mieć ze sobą kable rozruchowe. Alternatywą jest booster, czyli przenośne urządzenie do awaryjnego uruchamiania silnika bez potrzeby podpinania się do innego auta. 

Na liście niezbędników nie powinno zabraknąć też ciepłych rękawiczek roboczych, koca termicznego lub polarowego, a także latarki (najlepiej czołowej lub z zapasem baterii), która przyda się w razie awarii po zmroku. 

Warto też wozić zapasowy płyn do spryskiwaczy – zimą zużywa się go znacznie więcej – oraz płyn do szyb, który pozwoli szybko pozbyć się lodu z szyb lub lusterek. W sytuacjach kryzysowych, np. gdy koła nie mogą złapać przyczepności na lodzie lub śniegu, bardzo pomocne okażą się piasek lub mata antypoślizgowa – zajmują niewiele miejsca, a mogą umożliwić wyjazd z oblodzonego parkingu lub leśnej drogi. 

Dobrze wyposażony bagażnik zimą to rozsądne zabezpieczenie na realne zagrożenia. Dzięki temu w razie niespodziewanej sytuacji możecie działać szybko, bezpiecznie i bez konieczności wzywania pomocy z zewnątrz. 

Zimowy przegląd techniczny – na co zwrócić uwagę? 

Zanim nadejdą pierwsze mrozy i śnieg, warto wykonać zimowy przegląd techniczny, który pozwoli upewnić się, że Wasze auto jest gotowe na wyzwania zimowych miesięcy. Regularna kontrola najważniejszych podzespołów nie tylko poprawi bezpieczeństwo jazdy, ale również zapobiegnie uciążliwym usterkom, które mogą unieruchomić pojazd w najmniej odpowiednim momencie. 

Na pierwszym miejscu znajduje się stan hamulców. Zimą droga hamowania się wydłuża, dlatego sprawne klocki, tarcze i prawidłowe ciśnienie w układzie hamulcowym to absolutna podstawa. Jeśli pedał hamulca reaguje z opóźnieniem, pojawiają się wibracje lub niepokojące dźwięki – konieczna jest wizyta w warsztacie. 

Równie istotne jest oświetlenie samochodu. Sprawdźcie wszystkie światła: mijania, drogowe, pozycyjne, przeciwmgielne, stop i kierunkowskazy. Zimą szybciej zapada zmrok, widoczność często jest ograniczona, a braki w oświetleniu mogą nie tylko skutkować mandatem, ale przede wszystkim zagrożeniem na drodze. Warto też upewnić się, że lampy nie są zmatowiałe ani zabrudzone – to również wpływa na ich skuteczność. 

Nie zapomnijcie o układzie nawiewu i klimatyzacji, który zimą odgrywa ważną rolę w odparowywaniu szyb. Sprawna klimatyzacja pozwala szybciej pozbyć się wilgoci z wnętrza auta. Jeśli szyby parują mimo włączonego nawiewu, może to świadczyć o zabrudzonym filtrze kabinowym lub niesprawnej klimatyzacji. 

Ostatni element to termostat i system ogrzewania wnętrza. Jeśli silnik długo się nagrzewa lub w kabinie przez długi czas panuje chłód – warto sprawdzić, czy termostat działa prawidłowo. Niesprawne ogrzewanie może znacząco obniżyć komfort jazdy, zwłaszcza przy codziennych dojazdach w mroźne poranki. 

Taki przegląd najlepiej wykonać zanim temperatura spadnie poniżej zera – wtedy łatwiej zaplanować ewentualne naprawy i przygotować auto na zimę bez pośpiechu i stresu. 

Choć przygotowanie auta do sezonu zimowego może wydawać się czasochłonne, to tak naprawdę kilka prostych działań pozwoli uniknąć stresu, nieplanowanych wydatków i niebezpiecznych sytuacji. Wymiana opon, sprawdzenie akumulatora, zadbanie o płyny eksploatacyjne i zabezpieczenie przed przymarzaniem to podstawy, które warto zrealizować z wyprzedzeniem.  

Zimowy przegląd techniczny i komplet praktycznego wyposażenia w bagażniku to z kolei dodatkowa warstwa ochrony na mroźne dni. Im lepiej przygotujecie swój samochód, tym większa szansa, że przetrwa zimę bez awarii.  

Bo zadbane auto zimą to nie tylko wygoda, ale przede wszystkim bezpieczeństwo – Wasze i innych uczestników ruchu.