Branża motoryzacyjna a wojna w Ukrainie
Wojna w Ukrainie wciąż trwa. Rosyjska agresja przewartościowała wiele priorytetów zarówno przedsiębiorstw, jak i osób prywatnych. Nie pozostała również bez znaczenia dla całego sektora motoryzacyjnego. Co się dzieje w branży motoryzacyjnej w wyniku ostatnich wydarzeń w Ukrainie?
Renault sprzedaje biznes w Rosji
Grupa podpisała umowę sprzedaży Renault Rosja oraz pakietu kontrolnego w firmie Avtovaz. Ten krok to efekt wprowadzonych przez Unię Europejską sankcji na Rosję, z związku z jej agresją na Ukrainę.
Swoją działalność zawiesiła również firma Stellantis, która zajmowała się produkcją pojazdów dostawczych marki Peugeot, Citroen, Opel w Kałudze.
Skoda wspiera potrzebujących w Ukrainie
Ten czeski producent samochodów zamienił swoją fabrykę w Salomonowie w humanitarne centrum logistyczne, tym samym powodując, że zakład przyjmuje dotacje żywnościowe, medyczne oraz zaopatrzeniowe i przesyła je do miejsc, które zostały najbardziej dotknięte wojną. Sam magazyn również służy jako schronienie dla rodzin z dziećmi.
Zakład zlokalizowany jest na zachodzie Ukrainy, przy granicy z Węgrami i Słowacją. Obecnie stanowi najbezpieczniejszą część Ukrainy. Zdolność produkcyjna zakłady w Salomonowie wynosiła 80 000 budowanych od postaw samochodów, a także 30 000 w trybie SKD. Skoda Auto również od początku wojny wspiera humanitarnie i finansowo uchodźców ukraińskich.
Nowe prawo Euro 3
Z dniem 27 maja tego roku, w Ukrainie weszła w życie nowa ustawa, której celem było obniżenie standardu ekologicznego importowanych pojazdów użytkowych do poziomu „Euro 3”. Do tej pory import samochodów używanych podlegał normie ekologicznej Euro 2, a inne kategorie normie Euro 5. Ustawa obniża ten standard do Euro3, w głównej mierze do aut wyprodukowanych po 1999 roku. Jednak ma to swoje ograniczenia.
Prawo dotyczy wyłącznie osób prawnych, przedsiębiorcy nie mogą z niego korzystać. Użytkowanie pojazdu sprowadzanego w ramach nowych warunków jest dozwolone wyłącznie do użytku osobistego osób prawnych. Nie można sprzedać sprowadzonego pojazdu przez trzy lata od daty pierwszej rejestracji, a dodatkowo dealerzy nie mogą przywieźć samochodu do Ukrainy i sprzedać go innej osobie. Również osoby prawne, których dotyczy nowa norma Euro-3 będą musiały płacić podatki w całości.
Ukraińcy sprowadzają samochody do kraju
Według danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego, Ukraińcy do drugiej połowy maja tego roku, sprowadzili z zagranicy ponad 100 tys. używanych samochodów, w większości były to tanie pojazdu o wartości kilku tysięcy dolarów.
Masowy import samochodów rozpoczął się po 15 kwietnia. 6 kwietnia weszła w życie ustawa o zerowej odprawie celnej, a pierwszy samochód odprawiony na tych zasad został 11 kwietnia. Półtora miesiąca później – liczba pojazdów sprowadzonych do Ukrainy, bez cła, wyniosła już 100 tys. sztuk. Średnio dziennie to 2 500 samochodów.
Wojna pogłębia problemy branży
Pandemia oraz światowy kryzys dostępności półprzewodników niezbędnych do produkcji nowych samochodów oraz obecna sytuacja w Ukrainie spotęgują problemy całego sektora motoryzacyjnego.
Obecnie już możemy zaobserwować problemy z produkcją nowych samochodów oraz wydłużony czas oczekiwania na zamówienie nowego pojazdu. Jednak w obliczu niepewności sytuacji w Ukrainie, wiele kluczowych fabryk pomimo podjętej działalności, za chwilę znów może wstrzymać produkcję lub przenieść ją na tereny innych krajów. A to znów wydłuży czas oczekiwania na nowe samochody.
Ponadto, ogromnym ryzykiem jest również możliwość obniżenia dostaw neonu, czy gazu technicznego, które są używane w produkcji półprzewodników. Zagrożone są również dostawy metali – Rosja stanowiła 40% światowego dostawcy palladu, który stosuje się w produkcji katalizatorów i półprzewodników. Podobnie wygląda sytuacja z produkcją baterii i niklu. Wkrótce również aluminium i stal mogą być trudno dostępne.