Fiat Doblo.
Kto zna, ten wie co potrafi znieść, a kto nie zna, będzie miał okazję się przekonać, bo właśnie jeden z nich trafia na rynek wtórny!
Oddaję z ciężkim sercem, ale młodszy brat bezlitośnie pozbawił go roboty, a szkoda żeby się zmarnował!
Mały dizelek dzielnie przemierzał drogi i bezdroża, nawijając na kółka przebieg dziesięciu globusów, zawsze sprawnie i niezawodnie.
Za to teraz wymaga opieki i małej rekonwalescencji 😉
Mianowicie:
- chłodzenie kabiny dawno nikogo nie przeziębiło - należy sprawdzić przyczynę,
- świece do wymiany - mogą być powodem porannego podenerwowania,
- z racji wieku delikatnie popuszcza na uszczelnieniu, a nie ma co drażnić ekologów!
- potrafi też puścić dymka, ale byłoby chyba nienormalne, gdyby było inaczej...
- przy zmianie kierunku daje się słyszeć mały zgrzyt, gdzieś w okolicy lewego stawu skokowego, bez wizyty u znachora się nie obejdzie.
Jeśli leczenie nie będzie opłacalne, buda idealnie - po montażu kilku drążków - nada się na rozpoczęcie przygody z gołębiami lub innym drobiem!
Jednym słowem, potencjał jest!
Poza tym jest granatowy, a to rarytas wśród wszelkiej maści białych dostawczych blenderów!
Zapraszam do kontaktu, szkoda żeby jakiś radny był pierwszy i wydał ciężko zarobioną dietę, żeby zrobić z niego słup ogłoszeniowy 😁